Opis |
Kiedy pierwsze słowo dziecka to „koń”…
Konie były w naszym życiu od zawsze – jako pasja młodej dziewczyny spędzającej każdą wolną chwilę w stadninach czy jako odskocznia dla mężczyzny lubiącego długie, dzikie wyprawy, dające poczucie wolności. Pierwsze, własne wierzchowce pojawiły się na naszym podwórzu w domu pod Gliwicami, w którym mieszkaliśmy do 2014 roku. Stały się wspaniałym elementem naszej codzienności, zmieniając z czasem całkowicie nasz tryb życia i wzbudzając chęć dokonania gruntownych zmian.
Pomysł na przeprowadzkę i zamieszkanie w miejscu, gdzie przysłowiowy diabeł mówi dobranoc, narodził się w ciągu jednego wieczora. Znalezienie odpowiedniego gospodarstwa i decyzja o kupnie, też nie zajęła nam wiele czasu. Wybór padł na Polesie, niezwykle uroczy region, z pierwotną naturą, której czar wciąż opiewają poeci i pieśniarze. Czas płynie tutaj wolniej pośród przyjaznych, życzliwych i spokojnych mieszkańców.
Zmieniając miejsce zamieszkania, zrezygnowaliśmy z udziału w cywilizacyjnym pędzie na rzecz życia w zgodzie naturą.
Pełni zapału, rozwijamy co dzień nasze gospodarstwo, starając się uczynić je jak najbardziej funkcjonalnym, a jednocześnie gościnnym miejscem. Przybywa nam nowych mieszkańców w postaci krów, kózek i innej zwierzyny, a my zdobywamy wciąż nowe umiejętności. Zajmujemy się między innymi wypiekiem własnego pieczywa oraz produkcją serów podpuszczkowych z mleka pochodzącego od naszych zwierząt.
Jednak w gospodarstwie prym wiodą konie. Mając do dyspozycji całkiem pokaźne stadko, wieloletnie doświadczenie oraz przepiękną okolicę, organizujemy naukę jazdy, przejażdżki i dłuższe rajdy, dostosowane do potrzeb i umiejętności naszych gości.
Udało nam się stworzyć coś, o czym zapewne marzy wielu z nas. Nasza pasja stałą się naszym sposobem na życie i chcemy się z Wami nią podzielić.
|